Faer

Zszedł z konia, usiadł gdzieś na trawie, po czym powiedział:
- No tak... A o czymś pani chciała porozmawiać?
Po chwili namysłu spojrzał na spływającą wodę z wodospadu
- Ładnie tutaj, ładniej niż ...

Wyszedł z gospody, w kierunku rumaka Nerisse. Szukał jakby miejsca na koniu, gdzie mógłby usiąść tak, aby nie zrazić przypadkiem Nerisse.
W końcu wsiadł na konia, za Nerisse, i czekał, aż ona odjedz ...

- Czy ja wiem? Czy twój koń nas udźwignie? - spytał się trochę żartobliwie.
- No dobrze... W końcu nie możemy tak stać bezczynnie, czyż nie? - spogląda na nią.

- Nie, nie czuję się zmuszany... Zastanowił się nad swoją wypowiedzią, po czym dodał:
- Po prostu jestem z natury ostrożny... Tak więc - gdzie pani chce się wybrać? - zaproponował, starając się, by ...

- No cóż... generalnie mógłbym, ale... - tu przerwał, jakby myśląc sobie, że kogoś by zostawił wtedy. Spojrzał na wychodzącą Skylii. Po chwili namysłu dodał:
- Podobno poza miastem jest jakiś wodo ...

- Ustronne? Ach.. rozumiem... - odpowiedział grzecznie.
Lekko ukłonił się kobiecie, po czym przedstawił się:
- Jestem Raalven N'tervalen. Mów mi Raalven, po prostu - po czym spojrzał na nią.

Spojrzał za widok dobiegajacy z okna
- Tak... piękny... - ironicznie odparł.
Widać, ze się nieco niecierpliwi, więc usiadł nieopodal n krześle, po czym powiedział:
- Tak sobie zaczynamy ranek od ...

- Tak więc... eee... Tu się ciut zaciął, lecz zaraz to minęło...
- Na czym, więc, skończyliśmy? - zapytał się, akcentując słowo "więc" nieco przeciągliwie, jakby miałobyć ono równie isto ...

Spogląda na smutną, przynajmniej tak zauważył po jej zachowaniu i innych znakach niewerbalnych, kobietę, jakby kiwając głową na słuch tego, co druga pani zaproponowała.

- Taka? Poważnie przyjrzał się damie, jakoby coś miała zasugerować...
- Jak pani chce, to może być inna... wszak zależy to nie tylko od innychuczestników rozmowy niż ja... - dodał, jakby chcąc, by ...

Głęboko się zastanowił nad krótką wypowiedzią pani, po czym, jakby mówiąc to, co na pierwszą myśl w głowie padło, powiedział:
- Tak samo jak ja...
Spojrzał kątem oka na siedzącą panią, po czym dod ...

- Możliwe... - odparł krótko
Po chwili namysłu, jakby wiedząc, ze do niego należy inicjatywa, dopowiedział:
- Może pani coś wie na temat tegoż o to miejsca, czy bądź w ogóle tego miasta? - spytał ...

Spojrzał swymi brązowymi ślepiami na kobietę, odpowiadając, jak to przystoi rzekomo (choć znając go nieczęsto można usłyszeć to od niego):
- Witam... panią.
Dokładniej przyjrzał się nowoujrzanej ko ...

Jakimś dziwnym trafem, co dla niego nie jest częste, jakoby nazywać to dalej, zauważył jakąś kobietę, która spojrzała się na niego. Z ciut mieszanymi uczuciami, odwzajemnił spojrzenie, po czym czeka n ...

Do karczmy wchodzi wysoki mężczyzna. Po ubraniu oraz uzbrojeniu, jakie posiada, można domyśleć się, iż jest jakimś łowcą...
Otworzył drzwi, po czym wkroczył do środka, przekraczając próg wejścia. Jeg ...

To cech zrzeszajacy łowców. Tam albo razem polują na zwierzynę bądź potwory. albo też robią coś z rzeczy, pochodzących z upolowanej zwierzyny. Tam na miejscu można kupić łuki i kusze, idealne dla myśl ...

http://img502.imageshack.us/img502/2316/jarnacduelyb9.jpg
Jest to ogromna budowla, widoczna z każdego krańca miasta, a bardziej spostrzegawczy zauważyliby jej zarysy poza miastem. Zbudowana z palone ...

Sam budynek znajduje się w pobliżu kwatery armii. Jest zbudowany z litego kamienia, ma kilka dziedzińców, na którym żołnierze trenują się w rzemiośle wojennym...
Przeciętny człowiek nie ma tam wstęp ...

Do miasta przybywa wysoki mężczyzna, ubrany w płaszczu podróżnym, wyposażonym w łuk, kołczan, plecak i jatagan. Poszedł do bramy, po czym zapukał do niej. Nie widząc reakcji, otworzył sobie ją i zamkn ...

http://img150.imageshack.us/img150/2623/enterandprayformebyironxv7.jpg
Zbliżając się do cmentarzyska, widzisz jakieś stare, zarośnięte wiekowym mechem kamienny mur, w którym jest tylko jedna brama. B ...