Faer

Skylii · Wysłany: Sob 22:05, 10 Mar 2007 Temat postu:

Rzuciła wzrokiem na męszczyznę Nazywam się Skylii podała mu swą drobną rączkę. Blady uśmiech posłała do Nerisse, po czym spuściła wzrok na blat stołu.

Szklany Kruk · Wysłany: Sob 22:07, 10 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzał za widok dobiegajacy z okna
- Tak... piękny... - ironicznie odparł.
Widać, ze się nieco niecierpliwi, więc usiadł nieopodal n krześle, po czym powiedział:
- Tak sobie zaczynamy ranek od takiej oto dyskusji - jakby ironizując z humorem.

(edit)

Spogląda na kobietę, która podaje mu dłoń.
- Ja... nazywam się Raalven N'tervalen. Mów mi Raalven.
Po czym delikatnie uścisnął jej dłoń prawą ręką.

Nerisse · Wysłany: Sob 22:10, 10 Mar 2007 Temat postu:

Może pójdziem w bardziej ustronne miejsce ? - zaproponowała mężczyźnie. Ja jestem Nerisse. - ukłoniła się, a w stronę Skylli posłała szyderczy uśmiech.

Skylii · Wysłany: Sob 22:11, 10 Mar 2007 Temat postu:

*To miłe...ale jak wiem z doświadczenia nie trwałe* pomyślała, Dowidzenia wypowiedziawszy te słowa odeszłą od stolika i wyszła z gospody ze łzami w oczach.

Szklany Kruk · Wysłany: Sob 22:15, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Ustronne? Ach.. rozumiem... - odpowiedział grzecznie.
Lekko ukłonił się kobiecie, po czym przedstawił się:
- Jestem Raalven N'tervalen. Mów mi Raalven, po prostu - po czym spojrzał na nią.

Nerisse · Wysłany: Sob 22:19, 10 Mar 2007 Temat postu:

Nie znam miasta, ale można się przejść i czegoś poszukać...

Szklany Kruk · Wysłany: Sob 22:22, 10 Mar 2007 Temat postu:

- No cóż... generalnie mógłbym, ale... - tu przerwał, jakby myśląc sobie, że kogoś by zostawił wtedy. Spojrzał na wychodzącą Skylii. Po chwili namysłu dodał:
- Podobno poza miastem jest jakiś wodospad, jeziorko, rzeka... A w mieście? Mozę tez coś się znajdzie...

Nerisse · Wysłany: Sob 22:24, 10 Mar 2007 Temat postu:

Jak chcesz... Do niczego Cię nie zmuszam. Spuściła głowę i doszła do stolika, przy którym siedziała wcześniej.

Szklany Kruk · Wysłany: Sob 22:27, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Nie, nie czuję się zmuszany... Zastanowił się nad swoją wypowiedzią, po czym dodał:
- Po prostu jestem z natury ostrożny... Tak więc - gdzie pani chce się wybrać? - zaproponował, starając się, by to było grzeczne.

Nerisse · Wysłany: Sob 22:31, 10 Mar 2007 Temat postu:

Wodospad. Może pojedziemy na moim koniu ? Zaproponowała. Czuła, że Raalven nie ma zbyt dużej ochoty na spędzanie z nią czasu...

Szklany Kruk · Wysłany: Sob 22:33, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Czy ja wiem? Czy twój koń nas udźwignie? - spytał się trochę żartobliwie.
- No dobrze... W końcu nie możemy tak stać bezczynnie, czyż nie? - spogląda na nią.

Nerisse · Wysłany: Sob 22:35, 10 Mar 2007 Temat postu:

A więc jedźmy. Wyszła z gospody i wsiadła na rumaka stojącego przed budynkiem.

Szklany Kruk · Wysłany: Sob 22:38, 10 Mar 2007 Temat postu:

Wyszedł z gospody, w kierunku rumaka Nerisse. Szukał jakby miejsca na koniu, gdzie mógłby usiąść tak, aby nie zrazić przypadkiem Nerisse.
W końcu wsiadł na konia, za Nerisse, i czekał, aż ona odjedzie.

Nerisse · Wysłany: Śro 8:01, 14 Mar 2007 Temat postu:

Przeszła przez próg gospody i zdjęła płaszcz zarzucony na jej ramiona ,przewiesiła go przez najbliższe krzesło. Zaczęła sprządać pomieszczenie, a kolejnie staneła za ladą i czekała na klientów.

Skylii · Wysłany: Śro 16:44, 14 Mar 2007 Temat postu:

Weszła do gospody, podeszła do baru i uśmiechnęła się do Nerisse. Poproszę kielich wiśniówki

Nerisse · Wysłany: Śro 16:48, 14 Mar 2007 Temat postu:

Proszę - powiedziała podając Skylli kielich wiśniówki, po chwili rzuciła spojrzenie w stronę okna.

Skylii · Wysłany: Śro 17:04, 14 Mar 2007 Temat postu:

Dziękuję Po orzymaniu zamuwienia usiadła przy stoliku w rogu, gdzie było dość ciemno *Mam nadzieję, że w tym mie nikt nie zauwarzy*.

Nerisse · Wysłany: Śro 17:10, 14 Mar 2007 Temat postu:

Wyszła zza lady i otworzyła okno. Spojrzała na kobietę, spuściła swój wzrok na podłogę.

Skylii · Wysłany: Śro 17:58, 14 Mar 2007 Temat postu:

Co prawda dziwnie się czuła bez towarzystwa ale przecierz takie jest życie *Rodzimy się sami i sami umieramy* pomyślała ze smutkiem.

Nerisse · Wysłany: Śro 19:18, 14 Mar 2007 Temat postu:

Doszła do stolika kobiety. Przepraszam, że wtedy tak sie zachowałam... Mogę się przysiąść ?

Skylii · Wysłany: Śro 19:23, 14 Mar 2007 Temat postu:

Z początku nieufnie spojrzała na kobietę, ale po chwili Proszę Pokazała krzesło obok.

Nerisse · Wysłany: Śro 19:26, 14 Mar 2007 Temat postu:

Dziekuję - powiedziała, a po chwili usiadła na krześle. Spojrzała na kobietę.

Skylii · Wysłany: Śro 19:34, 14 Mar 2007 Temat postu:

Jak Pani upłynoł dzień ? powiedziała spoglądając na postać, a następnie na okno gospody.

Nerisse · Wysłany: Śro 19:39, 14 Mar 2007 Temat postu:

Całkiem nieźle. A Pani ? Oderwała wzrok od kobiety, który spoczął na stole.

Skylii · Wysłany: Śro 19:42, 14 Mar 2007 Temat postu:

U mnie też nawet nieźle, chyba, żeby liczyć kilka nieprzyjemności Uśmiechnęła się jakby z grymasem.