Faer

Skylii · Wysłany: Czw 13:42, 01 Mar 2007 Temat postu: Jezioro

[link widoczny dla zalogowanych]

Brzeg jeziora jest świetnym miejscem na relaks i wypoczynek. Ziemia na brzegu jest pokryta zieloną, krótko rosnącą trawą i białymi, drobnymi kwiatuszkami. Woda w jeziorze ma kolor niebieski. Można w nim również popływać, lub się wykąpać. Szum fal i szelest pobliskich drzew wprawiają w świetny nastrój. W jeziorze żyje kilka rodzajów ryb, gdzieniegdzie można spotkać żabę, ważki i inne owady nadwodne. Na brzegu rosną także rośliny, które ukazują się tylko przy świetle księżyca. Woda w jeziorze podobno wzmacnia magię magików, mistyków oraz kleryków. Jest to także wodopój zwierząt, lecz boją się one ludzi wiec rzadko ktokolwiek widzi któreś z tych zwierząt. Jest to wspaniałe miejsce dla zakochanych, zwłaszcza przy zachodzi słońca, kiedy całe jezioro barwi się na niebiesko i fioletowo, a złocista gwiazda zniża się ku zachodowi. Wszystkim życzę by zobaczyli wszystkie cuda tego miejsca, ponieważ jest jedyne w swoim rodzaju.

Skylii · Wysłany: Pon 18:23, 12 Mar 2007 Temat postu:

Rzeczywiście... tak jak opowiadała książka Lekko się uśmiechając usiadłą na tawie i wpatrywała się w toń jeziora.

Olist · Wysłany: Pon 18:30, 12 Mar 2007 Temat postu:

Doszła do jeziora, wzięła parę kamieni i zaczęła rzucać nimi w wodę. Co za życie. Czy na świecie nie ma już normalnych ludzi ?

Skylii · Wysłany: Pon 18:34, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ukratkiem ujrzała kobietę, która rzucała kamieniami w wodę *Tak...to dość dziwne* Nie przejęła się za bardzo tym zjawiskiem, ale potwierdziło to jej teze, że ludzie w tym mieście mają bzika.

Olist · Wysłany: Pon 18:43, 12 Mar 2007 Temat postu:

Spostrzegła się, że ktoś się na nią patrzy. Zauważyła kobietę, z którą miała już wcześniej styczność. Witam. Znowu się spotykamy.

Skylii · Wysłany: Pon 18:47, 12 Mar 2007 Temat postu:

Witam ponownie teraz była w lepszym chumorze więc ukratkowo się uśmiechnęłaNiezdażyłam się przedstawić, jestem Skylii wyciągnęła małą rączkę do kobiety Chcesz się przysiąść ? zapytała

Olist · Wysłany: Pon 18:50, 12 Mar 2007 Temat postu:

Jasne - odpowiedziała. Miło Mi, ja jestem Belief, Olist Belief. Usiadła na trawie obok Skylii.

Skylii · Wysłany: Pon 18:52, 12 Mar 2007 Temat postu:

Mamy doprawdy piękny dzień powiedziała patrząc na jezioro. *Mam nadzieję, że taka będzie zawsze...*

Olist · Wysłany: Pon 18:54, 12 Mar 2007 Temat postu:

Całkowicie zgadzam się z Tobą. Spojrzała na niebo i pogrążyła się w myślach.

Skylii · Wysłany: Pon 19:22, 12 Mar 2007 Temat postu:

Zna Pani to cudne miasto ? zapytała jakby od niechcenia, spoglądając na kobietę.

Olist · Wysłany: Pon 19:26, 12 Mar 2007 Temat postu:

Roześmiała się. Tak, mieszkam tutaj od dziecka. - powiedziała. Olist, a nie "Pani".

Skylii · Wysłany: Pon 19:32, 12 Mar 2007 Temat postu:

A oprowadziłabyś mnie po mieście Olist Nakładła specjalny nacisk na Olist. Lekko się uśmiechnęła.

Olist · Wysłany: Pon 19:35, 12 Mar 2007 Temat postu:

Oczywiście. Wystarczy, że powiesz gdzie chcesz się wybrać. - uśmiechnęła sie szeroko ukazując przy tym swoje białe, lśniące zęby.

Skylii · Wysłany: Pon 19:43, 12 Mar 2007 Temat postu:

To wybierzmy się w twoje ulubione miejsce Uśmiechneła się do kobiety, po czym wstała z trawy i otrzepała swoje ubranie.

Olist · Wysłany: Pon 19:46, 12 Mar 2007 Temat postu:

Moje ulubione ? Ja nie mam takiego. Uważam, ze całe królestwo jest wspaniałe. Ale możemy wybrać się tam gdzie ty chcesz.

Skylii · Wysłany: Pon 19:51, 12 Mar 2007 Temat postu:

To może wybierzemy się do jakiejś gospody w mieście ? Nie znam dokładnie ich nazw więc ty wybierz. Zwruciła się do Olist i podała jej rękę aby pomuc jej wstać.

Olist · Wysłany: Pon 20:01, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ujrzała wyciągniętą rękę Skylii, złapała sie jej. Gdy już wstała powiedziała - A więc udajmy się do Gospody u Remigiusza. Może pojedziemy konno ? Wskazała na Gale i Hurricane.

Skylii · Wysłany: Pon 20:08, 12 Mar 2007 Temat postu:

Wspaniały pomysł, a twoje konie piękne Blady uśmiech pojawił się na jej drobnej twarzyczce. Obie kobiety ruszyły w stronę rumaków.

Szklany Kruk

Przybył nad jezioro, po czym gdzieś ok 50m od brzegów owego zbiornika wodnego położył się i pogrążył w rozmyślaniach...

Lorien

Szła powoli patrząc na swoje buty. Zauważyła nieznanego mężczyznę, ale aby mu nie przeszkadzać podeszła nad taflę wody, zdjęła obuwie i zanurzyła w wodzie znęczone nogi.

Szklany Kruk

Odpoczywa sobie, leżąc na trawie... Lecz wyczuwając po drganiach podłoża, że ktoś przechodzi, otworzył niezauważalnie jedno oko i nie odrywając się od podłoża zauważył nieznajomą kobietę wchodząca do wody.

Lorien

*Nie będę mu przeszkadzać.* Zsunęła z ramion pelerynę i ułożyła ją starannie obok siebie.

Szklany Kruk

Dalej nie rusza się z miejsca, odpoczywając sobie. Jednym okiem obserwuj nieznajomą, starając się przy tym nie urazić jej.

Lorien

Dziwnie czuła się w tej sytuacji, gdyż czuła na sobie świdrujace spojrzenie nieznajomego.

Szklany Kruk

Nie zmienia swego zachowania, poza rzadszym, teraz okazyjnym, zerkaniem na nieznajomą, jakby tylko i wy łącznie w celu rozeznania sytuacji. Nie podziela swojej uwagi aż tak na nieznajomą...

Dalej odpoczywa po ciężkich (?) dniach...